Etap 1 wyprawy dookoła świata Round The World Expedition 2018 – 2024 już wystartował!

Pasja do podróży, samochodów i przygody połączyła 9 osób, które mimo różnych profesji potrafiły
zebrać swoje siły, by stworzyć projekt Drivenfar. Wspólne zainteresowania i dążenie do spełnienia
marzeń sprawiły, że długo wyczekiwany projekt samochodowej wyprawy dookoła świata – Round
The World Expedition 2018-2024 wystartował właśnie dziś.
Celem pierwszego etapu wyprawy jest pokonanie trasy Warszawa – Tokio. Kierowcy udadzą się przez
Litwę i Łotwę do Rosji, następnie przedzierając się przez dziewicze tereny Kazania i Nowosybirska
dotrą aż do Irkucka, a stamtąd przez Władywostok promem popłyną do Korei i Japonii. Ekipa
Drivenfar podczas swojej wyprawy będzie musiała zmagać się z nie tylko z trudnym terenem, ale
także warunkami atmosferycznymi. Zespół musi być przygotowany na wszystkie niespodzianki losu.
Taka wyprawa wymaga niesamowitej odwagi i bardzo dobrego przygotowania. Zespół Drivenfar już
niejednokrotnie we wcześniejszych podróżach pokazał, że jest w stanie przetrwać w bardzo surowym
klimacie, a trudy wyprawy nie są im straszne.
Panowie, na co dzień bardzo zorganizowani i ściśle trzymający się kalendarza spotkań, jadąc na
ekspedycję mogą nie tylko aktywnie odpocząć, ale także poczuć wolność i spontanicznie podejmować
decyzje. Nie udałoby im się zrealizować swoich marzeń, gdyby nie ogromne wsparcie znajomych,
rodziny i sponsorów. Wyprawa do Azji jest pierwszą z sześciu planowanych wypraw RTW Expedition.
Kolejne fragmenty będą realizowane w przeciągu 6-9 miesięcy od każdego zakończonego etapu.
Jak doszło do powstania Drivenfar?
Wszyscy uczestnicy wyprawy znali się wcześniej na różnych płaszczyznach. Połączyła ich pasja do
motoryzacji. Ktoś jeździł na motocyklu, ktoś inny na quadach, a jeszcze inna grupka zapaleńców
wybrała się kiedyś Ładą do Rosji. W miarę rozwoju znajomości i dzielenia się swoimi przeżyciami z
kolegami, okazało się, że wszyscy marzą o podróżach. Stopniowo do zespołu dołączali kolejni
członkowie, tworząc dziewięcioosobową grupę – stowarzyszenie Drivenfar. Tak powstały 3 zespoły,
które dzięki swojej niewielkiej liczebności mogą dość wygodnie podróżować w swoich Toyotach Land
Cruiser.
Początkowo wyprawy były skromne i ograniczały się do jednego kraju lub regionu. Pomysł na
ogólnoświatową ekspedycję pojawił się kilka lat temu podczas jednej z wypraw. Dzięki nabytemu
doświadczeniu kierowcy mogli się odpowiednio przygotować do planowanej podróży. Uczestnicy
wyprawy zaopatrzyli się w wodę pitną, paliwo, jedzenie w postaci np. makaronu, ryżu i konserw. Poza
tym niezbędne były narzędzia do napraw, naczynia, sztućce – by ograniczyć ilość śmieci. Na
samochodach zamontowano specjalne namioty, które służą także jako dodatkowy bagażnik, w
którym przechowywane są śpiwory i poduszki.
Wśród kierowców panuje demokracja w prawie każdym aspekcie, wyjątkiem jest wyboru kierunku
trasy. Postanowiono, że zespół, który danego dnia jedzie pierwszym samochodem wyznacza kurs, a
pozostali członkowie podporządkowują się ich decyzjom. Dzięki temu został wyeliminowany
wcześniej pojawiający się problem wyboru drogi. Takie rozwiązanie pozwoliło zaoszczędzić na czasie.
W zespole wszyscy są równi, ale pojawiają się funkcje m.in. koordynatora, który przydziela zadania w
razie potrzeby i kucharza, który jest odpowiedzialny za przygotowanie posiłków podczas podróży.
Należy podkreślić, że wyprawa nie ma na celu uzyskania środków pieniężnych, liczy się przyjaźń,
osiągnięcie celu i wspomniana już wcześniej wolność i spontaniczność. Przez okres 3 tygodni
kierowcy będą, chłonąć otaczającą ich przestrzeń i podziwiać dziewicze widoki, z dala od dużych

miast i zgiełku. Wyprawa codziennie porusza się do przodu pokonując setki kilometrów. Pierwszy
etap liczy 17 tys. km, dlatego ważne jest, by wszystko postępowało zgodnie z planem, a kierowcy
dotarli do mety na czas. Powrót z wyprawy będzie dwuetapowy. Kierowcy wracają samolotem 28
czerwca, a 2 miesiące później ich auta dotrą promem do Gdańska.
„Od dzieciństwa interesowałem się motoryzacją. Były skutery, motorynki, później quady, motocykle,
samochody sportowe, terenowe – i te podobały mi się najbardziej. Zaczęło się od małych wyjazdów,
drobnych wypraw, niedzielnych wycieczek. Później były większe wyprawy. To najważniejszy etap tej
przygody, bo okazało się, że jest coś, co podoba mi się najbardziej. Kontakt z przyrodą, łono natury,
niezależność, dzikie rejony, niezdobyte miejsca. Olbrzymia dzielność terenowa naszych samochodów
powoduje, że tak naprawdę z dobrym zespołem można dojechać wszędzie. Nie mógłbym się
realizować gdyby nie wsparcie mojej rodziny. Kiedyś myślałem, że wiele rzeczy jest niemożliwych,
trudnych do zdobycia. Teraz wiem, że nie ma rzeczy nie do pokonania czego dowodem jest projekt
Round The World.” – mówi Marcin Łazarczyk z zespołu Drivenfar.
Kierowcy będą podróżować przez Azję, kontynent trudny i surowy. Przeprawiając się przez bagna,
góry, rzeki, pośród dzikich zwierząt i wielu niebezpieczeństw czyhających na nich. Ta wyprawa
pozwoli im sprawdzić nie tylko sprzęt, ale także siebie samych i jeszcze lepiej poznać swoje mocne i
słabe strony. Po zakończeniu wyprawy przez Rosję kolejnym kierunkiem jaki obierze zespół Drivenfar
będzie Australia, kraina równie wymagająca i nieprzewidywalna.
Poczynania RTW Expedition i przebieg trasy można śledzić na profilach społecznościowych Drivenfar
oraz stronie www.drivenfar.com, gdzie na bieżąco są publikowane relacje z przebiegu trasy oraz
wideo na kanale YouTube. Uczestnicy wyprawy mają nadzieję, że ich ekspedycja przez Azję
zainspiruje wszystkich, którzy marzą o niestandardowych podróżach. Wyzwanie, które podjął zespół
Drivenfar motywuje do tego, by dążyć do realizacji nawet najskrytszych marzeń. Wszystko jest
możliwe, wystarczy tylko chcieć!